Poznajemy się z Aną przy organizacji innego wesela, wiedząc, że warto zatrudnić wedding plannera wraca do nas przy okazji organizacji swojego wesela. Od początku wiemy, że chcą lekki, rustykalny, swojski klimat przyjęcia bez pośpiechu i niepotrzebnych atrakcji i ich wybór pada na stodołę pod Krakowem.
Organizacja ich wesela przebiegała bardzo sprawnie, bo Panna Młoda jest mistrzynią logistyki - uporządkowana i zaangażowana, a Pan Młody to ocean spokoju. Co więcej w trakcie tych przygotowań Parze udało się coś wyjątkowego - na świat zdążyła przyjść ich Córeczka. I jak wspominam przymiarki sukni ślubnej z Panną Młodą i jej Córeczką i szybką zmianę na chwilę z wedding plannera na nianię - to chciałoby się jeszcze raz organizować ich wesele! Wyjątkowe chwile organizacji ich wesela zamieniają się w bliskie relacje dalekie od chłodnych biznesowych. Tym bardziej dzień ślubu przeżywamy dużo głębiej.
Pomysł na całość nieco ewoluuje, po to by ostateczna wersja była tą najlepszą - razem zamawiamy papierowe, strzępiaste pompony w ulubionych przez Parę kolorach. Efekt - genialny. W różne prace zaangażowani zostają członkowie rodziny i znajomi. W biurze spędzamy przyjemne godziny na spokojnym planowaniu samego dnia ślubu zawsze w towarzystwie najlepszego powiernika - Córeczki Pary. Pogoda dopisała, kuchnia, muzyka również. Emocjonalny i piękny, taki był ich dzień.
A efekt poniżej.
Organizacja wesela w stodole, wedding planner Kraków - MY, Ceremony Concept
Zdjęcia - Happy Moment Studio
Dekoracje - PF Anemony